Czy wiesz dlaczego od prawie trzech  lat nie noszę żadnych spodni i do tego gorąco zachęcam kobiety?
Naukowo już to zbadano, a czujące i widzące istoty to wiedzą od siebie, że spodnie rozwalają światło /energia się rozprasza, brak mocy/ w łonie kobiety, a jest to główny aparat kreacji. Brak wówczas kontaktu z energią ziemi – życiodajnym światłem obfitości.

Zbadano, że zaburza się u niej system hormonalny. To już przyspiesza starzenie, daje ciągłe zmęczenie, spin w kodzie DNA zmienia się na męski. Życie wolno, ale pewnie odpływa. Podobnie ma się ze stringami i getrami. Osobiście ubieram getry z luźnym kroczem, z materiału minimum  70 % naturalnego, tylko do gimnastyki i pod spódnice, gdy bardzo zimno. Jednak częściej wolę wkładać spódnicę na spódnice i skarpetki. Rajstopy też warto brać z klinikiem w środku, a jeśli się da  pogodowo, bez stanika,  rajstop, getrów i majtek.   Kiedy jednak nosisz długie rozkloszowane spódnice, zgarniasz energię ziemi, podnosi się do góry i aktywizuje to co było uśmiercone.

Płyną energetyczne wiry do góry, a pole aury jaśnieje. Jest ona ochronna dla Ciebie i Twego ukochanego, który nie ma połączenia z ziemią. A kiedy jesteś w harmonii z całym spektrum żywiołu ziemi, wszystkimi wartościami, które ukrywają kryształy w jej najgłębszych partiach – w komnacie Amentii /nazwa egipska/, stajesz się tęczowym diamentem, który kiedyś określano jako liczba 13.

Na spotkaniach, kobiety poznają liczne tajemnice,  też tajemnicę spódnicy i dlaczego rodzenie, czyli kreacja wg ścieżki żeńskiej odbywa się w ruchu. Tak powstały wszechświaty w pierwszym akcie zrodzenia przez MACIERZ. Z umysłu się stwarza – to drugi akt stworzenia przez siłę męską. Oto  relacje z dwóch dni i wypowiedzi niektórych kobiet: kliknij

o włosach i inne ciekawostki dla kobiet i mężczyzn link