Uwolnienie od pęt różnego typu przejawia się w rzeczywistości nawet natychmiast. Jest lekkość, wraca radość w oczach i pewność siebie, można odzyskać siebie, to co rozproszone. Zaczyna się miłowanie. Tak to się właśnie dzieje 20-21.08.2022r. w pięknej, pełnej ciepła i spokoju grupie.

Po odprowadzeniu niechcianych towarzyszy, mamy także prezent od kochanych żywiołów.

Po wieczerzy, w altanie, z widokiem na przestrzeń wschodu

i zachodu jednocześnie obserwujemy i przeżywamy entuzjastycznie widowisko: światło dźwięk – największą w moim życiu burzę.

Rozbłyski z piorunami trwają nieustająco ponad godzinę.

Do tego obfity deszcz i kule gradu. Totalne oczyszczenie atmosfery.

Ten piękny koncert od mateńki ziemi uświetnili goście grą na fletach i kryształowej misie. Cudownie, brak słów w jakim zachwycie i energiach udajemy się spać. .

Niedziela – świetny nastrój, w lekkości, w dziecięcym, nastroju – przystępujemy do odzyskiwania swej duszy- świadomości i kreacji.

Pożegnalny witariański poczęstunek – zupa krem z chlebkami ziołowymi, a po nim wisienka na torcie, i to taka, że trudno się rozstać.

To gra na gitarze i śpiew Roberta o uwielbieniu do ziemi, a także wykonanie w duecie Roberta i Bogusi pięknej piosenki włoskiej.

Już się do tego przyzwyczaiłam, że zawsze mamy tutaj niespodzianki, coś, czego rozumem się nie planuje.

Błogość na twarzach i w sercach.

Satysfakcja grupy i niezwykłe, indywidualne słowa, także od mężczyzn – jest dowodem, jak bardzo takie

„działania bez działania” są potrzebne.

Co wykreowaliśmy dla siebie i dla świata, głosy uczestników: 

Nowy początek, zmartwychwstanie, światło zwyciężyło, nowe szanse i też taką kartę wyroczni szamańskiej wyciągnęłam po zakończeniu naszej integracji ze światłem żywiołów

„WSCHÓD – WIOSNA”. Wiatry niosą teraz nowe szanse cudownego i nowego życia.

Siła ducha zainterweniowała.

Tak się dzieje, gdy realizujemy wielkie marzenia, które mają zabarwienie nie tylko osobiste, a ogarniają także ludzkość. Wypełniło się.

Fala wzruszenia i świetlistej wdzięczności z mego serca płynie teraz do każdego z Was UKOCHANI GOŚCIE, UKOCHANI WSZYSCY,

z którymi jesteśmy połączeni sercem.

Do następnego zjazdu otwartych serc we wrześniu.

Uczestnicy:

Justyna Rusowicz

Było cudownie dziękujemy wspólnie z Oskarem Gospodarzom i wszystkim Uczestnikom

Anna Cechelt-Wnuk

 Było tak cudownie,że słowami nie można tego opisać.Magiczna chwilą z takimi cudownymi ludźmi ,może odmienić wszystko. Gwiezdne wojny mamy za sobą,spektakularne widowisko, które utkwi mi w pamięci do końca życia.Dziękuję za wszystko za energię i moc.

Urszula Driufdon Gatz

Jestem bardzo wdzięczna po całości, za wszystko co przeżyłam i doświadczyłam … i po tych witariańskich posiłkach nie burczało mi w brzuszku. Bardzo smaczne , i jednak można zasilać swoje ciało na zdrowo, bez zmagań z przysypianiem .

Bogumiła Małota

Bardzo wielką wdzięczność do was płynie, bo to było cudowne doświadczanie siebie. Powróciło do mnie tak wiele aspektów, że sobie to wszystko dopiero przetrawiam. Obserwuję i się dalej ekscytuję.