Prowokacje osobiste i światowe.
Błogosławieni ci, co są wolni, mogliby już odejść, jednak wracają by wskazywać właściwe rozwiązania tym, którzy wołają o pomoc.
Jest dużo prowokacji, w życiu osobistym i tym publicznym.
One wszystkie, jak w nie uwierzymy-dają zamierzone efekty.
Ostatnia prowokacja w sejmie – to jeden z wielu przykładów.
Lepiej się tym nie podniecać, to jest zamierzone.
Co robić w chwilach prowokacji? Wrócić do siebie. Jak?
Mówię o tym w wielu przekazach, a bardzo praktycznie
To cenniejsze niż słuchanie debat na tematy iluzyjnej rzeczywistości.
Nasza stabilność, mocne osadzenie w sobie jest bezcenne, gdy „wiatry nie spokojne, potargały nas….a my na tej wojnie, już wiele lat….”
…..Kto kupił tę mistyfikację, to pobudka. !!!
Wszystko ustawione, to takie SZOPKI WIELOKROPKI.
Dmuchniesz w jedności mocą serca i się rozsypie.
…..Jak ważna jest jedność?
Omawiam na YT. piękny, muzyczny przekaz, w którym zjednoczenie młodzieży, uratowało miasto.
Byli tacy co mówili – mnie polityka nie interesuje – kiedy jednak zaczyna to dotykać własną rodzinę, to już ta polityka nie wydaje się taka odległa.
Zamiast płakać, wydawać mnóstwo pieniędzy na adwokatów, tracić dobra, rodziny, zdrowie lepiej wcześniej zapoznać się jak pływać w mętnych wodach zwanych – ŚWIATEM.
…..Wracam do wewnętrznej stabilności, od niej zależy co przyciągamy do siebie. Jasna, mocna aura, możemy się radować.
Błogosławieni ci, co są wolni, mogliby już odejść, jednak wracają, by wskazywać właściwe rozwiązania tym, którzy wołają o pomoc.
Czyż nie jest tak, że pierwsi będą ostatnimi? Ma to sens?
Dla mnie jest to oczywistość ścieżki serca.
W tle na zdjęciu aura kobiety rysowana przez Reginę Sidorkiewicz.